1962 – Porsche 356 Carrera 2 GT 2000

Numbers Built: 16
Configuration: Type 587/2 Flat 4 DOHC
Location: Rear, longitudinal
Displacement: 1.966 l (120.0)
Aspiration: N/A (2x Weber 46IDM carburetors)
Power: 155 bhp
Gearbox: 4-speed manual
Drive: RWD
Weight: 850 kg
Top Speed: 200 km/h (124 mph)
0-100: 9.2s

Na Motor Show we Frankfurcie w 1961 zapowiedziano ostateczną ewolucję wielce uznanego modelu 356 Carrera. Pierwsze Carrery z lat ’50 wyróżniały się silnikiem Fuhrmanna z dwoma zaworami na każdy z czterech cylindrów. Najpierw były wersje półtora-litrowe, potem rosło to do 1.6 litra pojemności a wyczynowe Carrery raz za razem zamiatały rywalizację z 2 litrami pod maską. W końcu zrodziła się Carrera 2, bazująca na modelu z roku 1962 i wyposażona w 2 litrowy silnik typu boxer. Pojemność wzrosła, bo 356 już młoda nie była a konkurencja stale się rozwijała.

Wcześniej Carrery używały silników typu 547 w różnych jego wariantach, ale to była w gruncie rzeczy konstrukcja z 1953 roku i uciekanie się do ciągłego podnoszenia jej pojemności mijało się z celem. Problemem był przedłużony suw i – w rezultacie – dłuższe cylindry. Wszystko to zwiększyło rozmiary Type 587 w porównaniu do poprzednich silników. Wału korbowego, co napędzał cylindry i typowy dla projektów Fuhranna rozrząd, postanowiono nie dotykać. Pojazd dla plebsu z silnikiem 587/1 dostał 2 Solexy i wyciągał 130 koni, ale do sportowej Carrery wsadzono Type 587/2 i podwójne gaźniki Webera, co dawało 140 koni w drogowej wersji a po założeniu wyczynowego wydechu – 155.

Silniki Type 587 były testowane w sezonie ’61 – jeszcze przed zapowiedzią nowego modelu we Frankfurcie. Jeździły one w 356 B T5 i jeden mało co nie ugrał Targa Florio, podczas gdy drugi pojazd skończył na 2 pozycji. Wersja produkcyjna miała wykorzystywać karoserię 356 T6 – łatwą do rozpoznania po podwójnym grillu. Od reszty z katalogu, Carrerę różniły również opatentowane przez Porsche hamulce tarczowe. Specjalnie zaprojektowane do lekkich kół, były połączone z piastą felgi a nie na środku koła tak jak w normalnych tarczach.

Produkcja modelu Carrera 2, to głównie drogowa GS oraz odchudzony i dopakowany, wyczynowy GT. Koszta takiego pojazdu były ogromne, ale na zamówienia nie narzekano. W 3 miesiące od rozpoczęcia produkcji wykonano 100 sztuk niezbędnych do homologacji. W następnych latach liczba tego typu aut wzrosła do 436 sztuk (310 na bazie 356B T6 oraz 126 na bazie 356C).

Auto dostało papiery do wyścigów w klasie GT a silnik Type 587/2 udostępniono klientom w nowej Carrerze 2 GT. Ponoć – ponoć powstało tylko 35 sztuk takich silników i większość została użyta w istniejących już samochodach. Niektóre źródła podają, że Carrera 2 GT powstała tylko w 16 egzemplarzach. Nie dość, że miała wincyj mocy, to pojazd jeszcze odchudzono (o 150 kg w porównaniu do drogowej wersji). Model odnosił sukcesy na torze aż do momentu jego wymiany na GS-GT, czyli Carrerę 2 z nową superlekką karoserią.

356 godnie reprezentowało markę Porsche w świecie motoryzacji aż w końcu w 1964 przyszedł czas na nowy pojazd, z 6 cylindrowym tym razem silnikiem. Dwulitrowy silnik Carrery 2 napędzał również bardzo udany model 904. Sama Carrera 2 była rzadkim widokiem za czasów swej nowości a co dopiero teraz. Niejeden kolekcjoner dałby się wyruchać w dupsko a żonę i córkę do niewoli za taki kąsek – ostatnią i najlepszą konfigurację 356 Carrera.

ZDJĘCIA: favcars.com | ultimatecarpage.com ARTYKUŁ: ultimatecarpage.com WERSJA POLSKA: Krzysztof Wilk

1960 – Porsche 356B/1600GS Carrera GTL Abarth

Numbers Built: 21
Configuration: Type 692/3 Flat 4 DOHC
Location: Rear, longitudinal
Displacement: 1.587 l (96.8)
Aspiration: N/A (2x Solex carburetors)
Power: 115 bhp
Gearbox: 4-speed manual
Drive: RWD
Weight: 780 kg
Top Speed: 220 km/h (137 mph)
0-100: 9.7s

Marka nie miała już gdzie trzymać wszystkich trofeów wywalczonych w pojazdach z silnikiem centralnie, ale w klasie GT była bida. Największym problemem była waga nowego 356, który był dużo cięższy od poprzedniej wersji. Porsche zwykle tego nie robiło, ale tym razem poproszono o pomoc. Zwrócono się w stronę Włoch, skąd pochodziła masa szybkich, odnoszących sukcesy pojazdów – zwykle drogowych wersji przekształcanych na wyścigowe. We wrześniu 1960 Porsche zagadał do starego przyjaciela rodziny – Austriaka Carlo Abartha – aby razem zbudowali 20 nowych aut torowych na podstawie 356B w sam raz na sezon ’61 a potem… a potem może jeszcze 20.

Wszystko było ustalone – Porsche podrzuciłoby platformę 356B do Abartha, który potem wykończyłby auto włoskimi częściami. Co ciekawe – użycie kompletnie nowej karoserii nie wymagało ponownej homologacji – o ile auto nie było lżejsze niż określone minimum a 356B miało spory zapas w tej kwestii. Co nie było do końca określone w umowie, to kwestia podwykonawcy karoserii, ale Abarth zlecił to firmie Zagato, która miała już na koncie masę udanych aut klasy GT.

W motoryzacyjnym świecie – a już we Włoszech to wogóle – nic nie jest całkowicie jasne i tak tworzą się cyrki. Na wrześniowym zebraniu Abarth „zapomniał wspomnieć”, że był na późnym etapie zakończenia współpracy z Zagato. Zatrudniono więc byłego pracownika biura Bertone, Franco Scaglione, aby dokończył pracę dla Porsche. Facet projektował dla Bertone takie futurystyczne concepty jak BAT i ogólnie był ekspertem od aerodynamiki. Jego projekt Porsche Abarth był odstępstwem od normy – ostry niski nos i krótki zaokrąglony tył. Abarth gotowy projekt oddał w ręce Rocco Motto aby go wykonali z aluminium.

Auta, które Porsche oddało w ręce Abartha były najnowszą wersją modelu 356. Cała platforma była podobna do tej przedstawionej ponad dekadę wcześniej. Najwięcej zmian przeszedł silnik. Abarth otrzymał najnowszą wersję 4-cylindrowego boxera Carrera nieco poniżej 1.6 litra pojemności. Była to pochodna wyczynowych silników z pojazdów wyścigowych Porsche, z suchą miską olejową i chłodzonych powietrzem. Auto wyciągało 115 koni i w dalszym ciągu było wyposażone w hydrauliczne hamulce bębnowe – mimo, że prototyp Abartha jeździł kilka eventów na testowych tarczach.

Pierwsza próba założenia karoserii na pojazd to była, kurwa, katastrofa. Części po prostu nie pasowały. Trzeba było brać młotki i napierdalać, żeby siłą wcisnąć całe panele do podwozia. Motto „wykonał” tak 3 sztuki pojazdu, wziął część zapłaty i spierdolił na „nieplanowany urlop”. Prace nad resztą pojazdów zlecono mniej znanym Viarengo & Filipponi. Abarth nie dał rady na umówiony marzec 1961. To co oddał Porsche, to był jakiś kurwa żart. Jak w Porsche zobaczyli, że w aucie przecieka, że żadna uszczelka nie trzyma, to się za łeb złapali. W środku było ciasno nawet jak na włoskie standardy.

Wszystko chuj – ważne jak się pojazd spisuje na torze. Zgodnie z planem, włoskie 356B było lżejsze niż niemieckie i miało mniejsze opory powietrza. Nowy pojazd oznaczono jako 356B GTL, czyli lekkie gran turismo. Prototyp zadebiutował na Targa Florio 1961 i od razu zeżarł w swej kategorii. To był początek wielu sukcesów a Porsche dominować będzie przez ładnych parę lat. Następnie przyszła pora na Mistrzostwa Świata i 1000km na torze Nurburgring. 356B GTL znowu zeżarło. Abarth Porsche wygra Targa Florio jeszcze 3 razy i Le Mans 3 lata z rzędu. Później pojazdy dostały 2 litrowe silniki.

Mimo, że auto nie miało sobie równych na torze, to Porsche po tym co zobaczyło, to nie chciało więcej z Abarthem nawet ubić muchy w kiblu, a co dopiero kolejnych 20 sztuk pojazdu – o, kurwa, nie! Współpraca dobiegła końca, ale team dalej walczył i odnosił sukcesy za kierownicą GTL. Sami też próbowali w Niemczech odchudzić 356 i obniżyć opory powietrza ale wszystko to jak krew w piach. Dopiero aż wyszła bardziej zaawansowana Carrera GTS z silnikiem centralnie albo 904 – wtedy standardy Porsche zostały spełnione. Dla nich, deal z Abarthem to był spory sukces, ale Abarth musiał potem żałować. Chciał rozszerzyć linię pojazdów z slinikiem od Niemców poza model 356B ale Porsche powiedział, że nie chce o tym słyszeć i cały misterny plan w pizdu. Jest różne info odnośnie ile sztuk GTL powstało ale najpewniej było to 21 karoserii, z czego jedna była użyta do pojazdu który się rozbił.

ZDJĘCIA: favcars.com | ultimatecarpage.com ARTYKUŁ: ultimatecarpage.com WERSJA POLSKA: Krzysztof Wilk

1959 – Porsche 356 B Super 90 Coupe

Numbers Built: 25834
Configuration: Type 616/7 Flat 4 OHV
Location: Rear, longitudinal
Displacement: 1.582 l (96.5)
Aspiration: N/A (2x Solex 40 PJJ carburetors)
Power: 90 bhp
Gearbox: 4-speed manual
Drive: RWD
Weight: 920 kg
Top Speed: 187 km/h (116 mph)
0-100: 12.5

Porsche 356 B Super 90 Coupe [1959]

W 1959 nadszedł czas na drugi facelifting dla modelu 356 i we Frankfurcie zaprezentowano światu model 356 B. Porsche 356 oraz 356 A z każdym rokiem zyskiwało na popularności mimo sporej ceny w porównaniu do swej bezpośredniej konkurencji. Wersja 356 B otrzymała nową karoserię i wnętrze. Miano jej nie mylić z poprzednimi konfiguracjami.

Porsche 356 B 1600 Coupe [1959]

Najbardziej rozpoznawalną zmianą był przód pojazdu, gdzie lampy zamontowano wyżej na błotnikach. „Nos” był bardziej nachylony i miał cięższe zderzaki – nowe normy bezpieczeństwa. Nie było tylnej kanapy, tylko 2 osobne fotele – oba ze składanymi oparciami. Przednie siedzenia też poprawiono, dzięki czemu długie podróże (również przy dużych prędkościach) są przyjemniejsze.

Porsche 356 B 1600 Cabriolet [1959]

Były trzy wersje silnika typu boxer – dostępne w modelach 356 B, B Super oraz B Super 90. Boxer 1.6 wyciągał od 60 koni w 356, do 90 w 356 B Super 90. Najsilniejsza wersja była wyposażona w cylindry z lekkich stopów i dwa gaźniki Solexa – i dzięki temu była najsilniejszym boxerem w katalogu firmy.

Porsche 356 B 1600 Super 90 Coupe [1962]

Super 90-tka niemal dorównywała mocą 4-cylindrowej Carrerze, ale koszta były inne. Gdy do oferty weszło Super 90 – Carrerę wycofano ze sprzedaży a silniki powstawały tylko do wyścigów.

Porsche 356 B 1600 Cabriolet [1959]

356 B był równie popularny co poprzednicy, ale wyżej umiejscowione lampy miały negatywny wpływ na charakterystykę pojazdu. Auto prowadziło się gorzej i osiągało mniejszą prędkość maksymalną. Jakiś czas temu jeden taki pojazd poszedł na aukcji za 23,5 tysiąca starych erło.

Porsche 356 B 1600 Super Roadster [1959]

ZDJĘCIA: favcars.com | ultimatecarpage.com ARTYKUŁ: ultimatecarpage.com WERSJA POLSKA: Krzysztof Wilk

1955 – Porsche 356 A Carrera 1500 GS

Numbers Built: 447
Configuration: 547/1 Flat 4 DOHC
Location: Rear, longitudinal
Displacement: 1.498 l (91.4)
Aspiration: N/A (2x Solex 40 PJJ-4 carburetors)
Power: 108 bhp
Gearbox: 4-speed manual
Drive: RWD
Weight: 860 kg
Top Speed: 190 km/h (118 mph)
0-100: 10.5s

356 A Carrera 1500 GS [1955]

Porsche odniosło wiele sukcesów sportowych a wśród nich – wyczerpujący rajd Carrera Panamericana na drogach Meksyku. Auta na wyścig były projektowane przez dr. Ernsta Fuhrmanna i były wyposażone w jego konstrukcji czterozaworowe silniki – inne od tych katalogowych. Silnik Fuhrmanna dostępny w sprzedaży był dopiero w wersji 356 Carrera pokazanej na 1955 Frankfurt Motor Show, co zbiegło się z wprowadzeniem nowej generacji – 356 A, zwanej również Type 1 (T1).

356 A Carrera Speedster [1955]

Silnik miał swe korzenie w udanym Porsche 550. W 356 Carrera, 4-cylindrowy boxer miał pojemność prawie 1.5 litra. Miał taki sam rozrząd autorstwa Fuhrmanna, z dwoma wałkami nad głowicą. Silnik, w sumie to wyczynowej serii 547, miał też łożyska toczne i suchą miskę olejową oraz parę podwójnych gaźników Solexa. W wersji dla plebsu osiągał około 100 koni mocy – ledwo 10 mniej niż wersja wyścigowa.

Taką Carrerą można było jeździć w trzech wariantach: Coupe, Cabriolet oraz Speedster. 356 A najbardziej różniła się od gen 1 przednią szybą, która była jedną zakrzywioną częścią a nie łamaną jak w 356. Do tego pojawiła się luksusowa wersja Carrera GS, z mocniejszym silnikiem i przeznaczona dla klientów, którzy lubili poszaleć na torze. W 1958 Carrera dostała trochę większy silnik na łożyskach ślizgowych.

W 1959 przyszedł czas na następcę – 356 B. Znów można było zobaczyć w katalogu model Carrera, a z nim Carrera 2 GS o pojemności 2 litrów. Niestety zrezygnowano z produkcji Speedsterów. Porsche 356 A Carrera Speedster jest najbardziej porządanym z tej generacji a sprzedało się ich 150 sztuk (około).

356 A Carrera 1600 GS Cabriolet [1956]

ZDJĘCIA: favcars.com | ultimatecarpage.com ARTYKUŁ: ultimatecarpage.com WERSJA POLSKA: Krzysztof Wilk

1954 – Porsche 550 RS Spyder

Numbers Built: 78
Configuration: Type 547 Flat 4 DOHC
Location: Mid, longitudinal
Displacement: 1.498 l (91.4)
Aspiration: N/A (2x Solex PJJ carburetors)
Power: 110 bhp
Gearbox: 4-speed manual
Drive: RWD
Weight: 612 kg
Top Speed: 220 km/h (137 mph)
0-100: 7.4s

550 RS Spyder [1953]

Do stworzenia pierwszego wyczynowego modelu zainspirowały Porsche sukcesy pojazdów Glocklera na bazie Porsche z wczesnych lat ’50. Odchudzono 356 powstałe z części Volkswagena i to dawało rezultaty, ale wszyscy w Zuffenhausen chcieli pójść grubo po bandzie. Kasy nie było dużo i czas też naglił ale zdołano rozpocząć prace nad dwoma projektami. Ernst Fuhrmann dowodził zespołem odpowiedzialnym za wyczynowy silnik (project 547) a Wilhelm Hild zarządzał grupą pracującą nad nową platformą (project 550).

550 Coupe [1953]

Hild musiał się spieszyć, bo miał parę miesięcy na skonstruowanie pojazdu na debiut w 1953 Le Mans. Konstrukcja była podobna do pojazdów Glocklera z silnikiem centralnie i zmodyfikowanym – odwróconym układem napędowym 356. Zwykła rurowa rama, to było właściwie 6 stalowych belek poprzecznych. Zawieszenie z przodu i z tyłu przypominało produkcyjne Porsche z drobnymi zmianami, które pomagały przy większym obciążeniu. Hamulce i koła, to czyste 356.

550 Coupe [1953]

Dwa pojazdy już powstały ale Fuhrmann zmulał, więc auta odpalono na silniku z 356 1500 Super. Robiły blisko 100 koni mocy, ale trzeba było je zalewać alkoholem i rżnąć na bardzo wysokiej kompresji. W 550 stopień kompresji ustawiono na 9.0:1 – żeby się to nie zesrało. Taka konfiguracja pozwalała osiągnąć jedynie 78 koni mechanicznych. Bida, panie. Pierwsza 550 w wersji Roadster pojechała na Nurburgring i, mimo problemów z gaźnikiem oraz chujowej pogody, Helm Glockler wygrał ten event w debiucie tego modelu – a konkurencja była zacięta (EMW i Borgward).

550 Coupe [1953]

Porsche wystawiło 2 pojazdy do Le Mans. Oba (w tym zwycięski roadster z Nurburgningu) zostały wyposażone w karoserię Coupe, która powinna być lepsza do osiągania większych prędkości. Kategoria 1.1-1.5 litra została zeżarta bez popity i to z jednym palcem w dupie a w klasyfikacji ogólnej pojazdy skończyły na 15 i 16 pozycji. Potem ścigano się jeszcze 2-krotnie w Niemczech, z czego raz zwycięsko.

550 RS Spyder [1954]

„We takzwanym międzyczasie” kształtu nabierał nowy silnik od Fuhrmanna. Inżynierzy mieli wytyczne mieścić się w 1.5 litra i wyciągnąć z tego jak najwięcej w układzie DOHC. 356 miało OHV a nowy silnik serii 547 miał otwory o większej średnicy i krótszy suw, dzięki czemu pojemność skokowa wynosiła 1.498 litra. Każda para cylindrów została wyposażona w wałek rozrządu i była napędzana z wała a nie paska czy łańcucha, jak to zwykle bywa. Patent z 12-cylindrowego boxera, którego Fuhrmann zaprojektował wcześniej do Cisitalii na Grand Prix.

550 RS Spyder [1953]

Zbudowano trzeci pojazd, z lepszą ramą – w sam raz dla nowego silnika. Erwin Komenda narysował kształt roadstera, nieco tylko przypominającego pierwsze 550 a bardziej dopracowanego. Cały pakiet przedstawiono na Hockenheim Grand Prix w 1953, gdzie przejechano kilka okrążeń dla testów ale pojazd nie miał podejścia do 550 Coupe. Coupe osiągało większe prędkości i ostatecznie wygrało ten wyścig. Tydzień potem roadster zdobył 3 miejsce w hillclimbie. Nie tego się spodziewano i nikt nie chwalił się nową konstrukcją pod maską…

550 RS Spyder [1954]

Dopiero miesiąc później odbył się Paris Motorshow a tam nie dość, że pokazano nową technologię Fuhrmanna, ale i zapowiedziano wersję 550 RS Spyder, gdzie od 1954 pakiet był dostępny dla klientów i gotowy praktycznie prosto z salonu jechać na tor i zabijać. Pojazd demonstracyjny wyposażony był w pełnej szerokości przednią szybę z wycieraczkami, zamykany na klucz schowek, dwa siedzenia i składany dach. Zanim 550 RS Spyder był gotowy do sprzedaży, podkręcono troszkę silnik i samą platformę.

550 RS Spyder [1956]

Pojazd miał potencjał na torze ale wymagał bardzo trafnego ustawienia konfiguracji aby wyciągnąć z niego najwięcej. 2 Coupe pojechały na Carrera Panamericana i zdominowały swoją kategorię. Szybsze Porsche musiało się wycofać i to wolniejsze zgarnęło pierwsze miejsce. Rok później 550 Spyder znów wygrał w klasie i był 3 ogólnie. Niedługo potem znaczek Carrera na stałe gościł na karoseriach modeli 356 z silnikami Fuhrmanna.

550 RS Spyder [1956]

Sprzedaż 550 Spyder zapowiedziano na koniec 1953 a i tak jeszcze większość 1954 Porsche spędziło nad finalizowaniem konfiguracji dla klientów. Na torze praktycznie nie miał już rywala, bo wszystko było ścierwo w porównaniu do Porsche a 550 było szybsze od aut z większymi silnikami. Pod koniec roku udało się rozpocząć sprzedaż i wiele osób prywatnych nagle zaczęło wygrywać wyścigi. Z udziałem takiego pojazdu doszło w 1955 do wypadku, w którym życie stracił James Dean i fakt ten, o ironio, tylko pomógł zbudować legendę tego modelu.

550 RS Spyder [1956]

550 RS Spyder powstał w ponad 70 egzemplarzach i powiedzieć, że był to udany projekt, to jak nie powiedzieć nic. W 1956 pojazd zamieniono na 550A – bardziej udoskonalony i mimo, że z wyglądu podobny, to zaawansowana rama chowała nówkę-sztukę silnik 547 o mocy 135 koni mechanicznych. 550A RS Spyder kontynuował tradycję rozpoczętą od pierwszego wyczynowego Porsche i stanowił bazę dla pojazdów sportowych marki na bite 5 lat. Na tym modelu zaczynają się prace, które doprowadzą nas do aut wygrywających Le Mans – 917 i 956.

550 Spyder [1956]

ZDJĘCIA: favcars.com | ultimatecarpage.com ARTYKUŁ: ultimatecarpage.com WERSJA POLSKA: Krzysztof Wilk